EFAKT.PL

SERDUSZKO

"Jak oni śpiewają" jak jedna wielka rodzina
22.03.2008

W każdym odcinku polsatowskiego muzycznego show"Jak oni śpiewają" gwiazdy dają z siebie wszystko. Ostro rywalizują o główną nagrodę programu, czyli Brylantowy Mikrofon. Ale tuż przed Wielkanocą wszyscy znaleźli czas na wspólne jajeczko.

Nie ma wątpliwości, wspólne występy w programie sprawiły, że jego uczestnicy stali się jedną wielką rodziną. W trakcie świątecznego spotkania gwiazdy próbowały wielkanocnych przysmaków, malowały pisanki i opowiadały o tradycjach świątecznych z własnych domów. Prowadzący show Krzysztof Ibisz (43 l.) tryskał dobrym humorem i imponował artystycznymi umiejętnościami. Jego jajko, choć pomalowane dość oszczędnie, wyróżniało się radosnymi, wiosennymi kolorami. Darek Kordek (43 l.), który o mały włos nie pożegnał się z programem tym razem wyglądał na wyjątkowo zrelaksowanego. Chwila odpoczynku bardzo im się przyda, bo już po świętach, znów staną w szranki w wokalnej rywalizacji.

SERDUSZKO

Krzysztof Ibisz. Uczy synka prowadzić samochód
01.04.2008

Takiego tatę chciałby mieć każdy chłopiec. Bo przecież mężczyzna, nawet jeśli ma dopiero kilka lat, marzy o prowadzeniu samochodu. A Krzysztof Ibisz (43 l.) pozwala swojemu synowi Maksowi (8 l.) siadać za kółkiem...

Od razu uspokajamy. Oczywiście Maks samodzielnie nie kieruje autem. Na razie syn Ibisza z jego piewszego małżeństwa siada na kolanach taty, a ten po kolei pokazuje mu, do czego służą te wszystkie gałki i pokrętła i jak się wykonuje rożne manewry. – Jak tylko mogę, to jeździmy. To jest nasza pasja – przyznaje Krzysztof. Na razie Maks jeszcze nie dosięga do pedałów, więc uczy się samej sztuki manewrów i zmiany biegów. – Maksio potrafi już jeździć po łuku do przodu i do tyłu – mówi dumnie ojciec.
Ale to nie wszystko. Jego zainteresowanie samochodami nie ogranicza się tylko do samej jazdy. Ibisz uczy syna również znaków drogowych i przepisów. Lekcja nie obyłaby się też oczywiście bez zajrzenia pod maskę. Wielki samochód taty ciekawi Maksa pod każdym względem. – Być może po mnie odziedziczył słabość do dużych maszyn. Im większa, tym bardziej mu się podoba – żartuje Ibisz. Zresztą jako dziecko był taki sam. – Do dziś pamiętam, jak siedziałem u ojca na kolanach w jego brązowym fiacie. Mam nadzieję, że moim dzieciom nasze lekcje też zapadną w pamięć – wyznaje prezenter.

SERDUSZKO

Wspólna akcja Faktu i znanego prezentera: I ty możesz zostać sekretarką Krzysztofa Ibisza!
03.04.2008

W dzisiejszych czasach niełatwo jest znaleźć dobrego pracownika. Dlatego popularny prezenter Krzysztof Ibisz (43 l.) postanowił poszukać go z Faktem! - Chcę dać szansę wykwalifikowanym kobietom z całej Polski - mówi Faktowi Krzysztof. Poszukiwania rozpoczynamy właśnie dziś. Może to właśnie ciebie szuka Krzysztof?

To może być fantastyczna propozycja dla kogoś, kto chce pracować w fajnej firmie. Dla Krzysztofa dobra atmosfera w pracy to podstawa.
– Lubię otaczać się ludźmi, którzy są optymistycznie nastawieni do życia. Kochają je po prostu – mówi w rozmowie z nami. Od razu jednak dodaje, że osoba, która zostanie wybrana, musi spełniać wysokie wymagania. – To musi być osoba odpowiedzialna i sumienna. Do tego punktualna i oczywiście dyspozycyjna – mówi gwiazdor. Wymagania profesjonalne, czyli znajomość podstaw ekonomii w zakresie opisywania faktur i dokumentów oraz umiejętność obsługi urządzeń biurowych – to oczywistość.
Krzysztof nie stawia wymagań wiekowych. – Może to być młoda dziewczyna, ale też kobieta w wieku średnim. Trzeba myśleć o paniach, które przez lata pracowały i mają doświadczenie – mówi Faktowi popularny prezenter.
Ibisz swoje poszukiwania idealnej kandydatki będzie prowadził razem z Faktem. Na zgłoszenia wysyłane pod adres mailowy: [link widoczny dla zalogowanych]">sekretarka@ibisz.pl czekamy do środy 9 kwietnia. Potem wybrane panie zostaną zaproszone do Warszawy, gdzie po bezpośredniej rozmowie Krzysztof dokona ostatecznego wyboru.

Wymagania:
– doświadczenie na podobnym stanowisku lub kwalifikacje zawodowej sekretarki
– dyspozycyjność, odpowiedzialność, sumienność, punktualność
– znajomość urządzeń biurowych
– znajomość podstaw ekonomii
– pozytywne nastawienie do życia

Ibisz oferuje:
– praca od pon. do pt. w godzinach: 9–17
– praca w wymiarze pełnego etatu
– atrakcyjne wynagrodzenie

SERDUSZKO

Krzysztof Ibisz zasypany ofertami
05.04.2008

Popularny prezenter Krzysztof Ibisz (43 l.) miał świetny pomysł, szukając asystentki za pośrednictwem Faktu. Ma w czym wybierać.

– Nadeszło już kilkadziesiąt CV. Niektóre od razu mnie zainteresowały – mówi prezenter. Ale nie przesądza jeszcze wyników. – Zanim zaproszę wybrane osoby na spotkanie, poczekam, aż przyjdzie reszta zgłoszeń. Wszyscy muszą mieć równe szanse – zapewnia.
Zainteresowane, które jeszcze nie wysłały swojego CV, mają czas do dziewiątego kwietnia. Zgłoszenia prosimy wysyłać pod adres mailowy: [link widoczny dla zalogowanych]" class="moz-txt-link-abbreviated">sekretarka@ibisz.pl

SERDUSZKO

Chcą pracować dla Ibisza
09.04.2008

Od ubiegłego czwartku Fakt pomaga popularnemu prezenterowi Krzysztofowi Ibiszowi (43 l.) w znalezieniu sekretarki. Zainteresowanie wśród kobiet z całej Polski jest ogromne. Zgłosiło się już kilkaset kandydatek!

Krzysztof postawił kilka twardych wymagań – m.in. doświadczenie na podobnym stanowisku, dyspozycyjność, sumienność, znajomość urządzeń biurowych i podstaw ekonomii, a także pozytywne nastawienie do życia. Na zgłoszenia czekamy jeszcze do czwartku pod adresem e-mailowym: [link widoczny dla zalogowanych]. Prezenter wybierze sekretarkę już w niedzielę na specjalnym castingu.

SERDUSZKO

Młynarska pomoże Ibiszowi
10.04.2008

Krzysztof Ibisz (43 l.) już niedługo będzie miał sekretarkę. W niedzielę 10 zaproszonych przez niego pań zostanie przepytanych przez specjalne jury.

Krzysztof zaprosił do niego popularną dziennikarkę Agatę Młynarską (43 l.) i zastępczynię redaktora naczelnego Faktu, Katarzynę Sielicką (38 l.)
Jury nie będzie miało łatwej pracy, bo – jak podkreśla Krzysztof – przyszło wiele naprawdę interesujących ofert. Dziennikarskie trio czeka więc ból głowy, ale za to Krzysztof już niebawem będzie mógł liczyć na dobrą pracownicę. 10 wybranych pań zaprezentujemy w piątkowym Fakcie. W poniedziałek – reportaż z wyborów sekretarki dla Krzyśka.

SERDUSZKO

Wybrałem najlepszą dziesiątkę
11.04.2008

Znamy już nazwiska kobiet, które mają największe szanse, by zostać sekretarką Krzysztofa Ibisza (43 l.).

Dziesięć spośród kilkuset kandydatek zostało zaproszonych na niedzielną rozmowę kwalifikacyjną.

Zainteresowanie posadą było ogromne, ale Ibisz nie miał specjalnych trudności z selekcją. – Wybrałem te CV, które zrobiły na mnie największe wrażenie. Jest kilka osób, które wyróżniają się doświadczeniem i kilka z odpowiednimi kwalifikacjami – mówi prezenter.

Wybrane panie to: Małgorzata Częścik (28 l.) z Wrocławia, Milena Domańska (29 l.) z Nasielska, Maria Kamińska (26 l.) z Kielc, Marta Starczyńska (27 l.) z Pruszkowa oraz warszawianki – Marija Arkauskaite (25 l.), Katarzyna Iwańczuk (29 l.), Anna Sokół (25 l.), Jolanta Ciupak (27 l.), Anna Lewandowska (27 l.) i Aneta Winkowska (25 l.).

SERDUSZKO

Wybrał sekretarkę
14.04.2008

[link widoczny dla zalogowanych]

Krzysztof Ibisz (43 l.) razem z Faktem szukał dla siebie sekretarki.

I znalazł! Wczoraj Marta Starczyńska (27 l.) została pracownicą Ibisz Media Group.
Specjalne jury przesłuchujące kandydatki – Krzysztof, Agata Młynarska (43 l.), wicenaczelna Faktu Katarzyna Sielicka (38 l.) oraz Anna Gruszczyńska, dyrektor biura Ibisz Media Group – miało wczoraj sporo pracy. W siedzibie naszej redakcji pojawiły się panie zaproszone przez Krzysztofa. Niektóre nieco zdenerwowane, inne spokojne, wyluzowane.
Jury nie miało łatwego zadania, ale dzielnie i z pasją podeszło do swoich obowiązków. Ton jego pracy nadawała pani Agata, co rusz kontrując kandydatki podchwytliwymi pytaniami. – A gdyby Krzysztof zadzwonił późnym wieczorem i powiedział, że zaraz zaczyna występ, ale podarła mu się koszula? – obrazowo kreśliła ewentualne awaryjne scenariusze, z którymi przyszła sekretarka Krzysztofa musiała się liczyć.
Marta Starczyńska w zgodnej opinii jury wypadła podczas rozmowy najlepiej. Zdążyła wrócić do domu, przebrać się w nieco luźniejsze ciuchy, gdy zadzwonił telefon. – Byłam zaskoczona, ale jestem naprawdę szczęśliwa – mówi Faktowi nowa sekretarka Krzyśka. – Nadajemy na tych samych falach, to fajny człowiek, będzie nam się dobrze pracowało – dodała. – Ona jest świetna – krótko podsumowuje Krzysztof. – Bardzo profesjonalna, zrobiła na mnie świetne wrażenie.
W takim razie – życzymy udanej współpracy!

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

SERDUSZKO

Wybrał z Faktem sekretarkę!
25.04.2008

[link widoczny dla zalogowanych]

Takiej akcji jeszcze nie było w historii polskich mediów. Popularny prezenter Krzysztof Ibisz (43 l.) postanowił zatrudnić asystentkę z pomocą Faktu. Na łamach gazety ogłosił rozpoczęcie castingu. - Chciałem dać szansę kobietom z całej Polski - mówi Ibisz

Casting rozpoczęty! - W dzisiejszych czasach trudno jest o dobrego pracownika, który spełnia określone wymagania - mówi prezenter. Fakt postanowił mu w tym pomóc. "I ty możesz zostać sekretarką Ibisza" - tak brzmiał tytuł artykułu, który czytano w większości polskich domów.
Oferta jednak nie była skierowana do wszystkich. Skonstruowana była tak, aby nie dopuścić do zgłoszeń osób przypadkowych. Ibisz we wszystkim co robi, jest profesjonalistą, dlatego jasno określił swoje oczekiwania co do przyszłych kandydatek: doświadczenie lub kwalifikacje zawodowe, dyspozycyjność, odpowiedzialność, sumienność, znajomość podstaw ekonomii i... pozytywne nastawienie do życia.

Wspólna akcja Krzysztofa Ibisza i Faktu okazała się strzałem w dziesiątkę. Reakcja na ogłoszenie przerosła oczekiwania wszystkich. Oferty kobiet z całej Polski napływały jedna po drugiej przez cały tydzień. W rezultacie przyszło ich około pięćset. - Było z czego wybierać - wspomina Ibisz. - I nie było to łatwe, biorąc pod uwagę, że musiałem wytypować z nich wszystkich zaledwie kilkanaście do ostatniego etapu - kontynuuje. Zwyciężyła najlepsza Kandydatki przesłuchiwało specjalne jury, które składało się z profesjonalistów. - Jesteśmy znanymi osobami i z pewnością jest to stresujące dla kandydatek. Ale jest to praca w mediach, więc muszą sobie z tym stresem radzić - wyjaśnia pani Agata, która nadawała ton pracy jury, co chwilę kontrolując kandydatki podchwytliwymi pytaniami.

Z kilkunastu kandydatek, wyselekcjonowanych spośród kilkuset, najlepiej przed jury wypadła Marta Starczyńska z Pruszkowa - Byłam zaskoczona, ale jestem naprawdę szczęśliwa - mówiła radośnie. Powody do radości miał też sam Ibisz, bo nasza akcja zakończyła się sukcesem. - Jestem bardzo zadowolony z wyboru. Ona jest świetna - cieszy się Ibisz.

SERDUSZKO

Ibisz ma mistrza Polski
01.07.2008

Krzysztof Ibisz (43 l.) ma tyle samozaparcia, że tylko pozazdrościć. Każdego dnia znajduje czas i ochotę, by pracować nad swoją sylwetką. Wynajął nawet osobistego trenera

Nad formą Ibisza czuwa nie byle kto, tylko wielokrotny mistrz Polski w kulturystyce Dariusz Brzeziński (37 l.).
– Krzysztof jest bardzo systematyczny. Codziennie spędzamy na wspólnych ćwiczeniach około półtorej godziny – Dariusz nie może się nachwalić swojego ucznia. – No i ma wyniki, jest w doskonałej kondycji.

– Nawet jeśli gdzieś wyjeżdżam, zawsze znajdę czas na poranny trening – potwierdza prezenter w rozmowie z Faktem. Ale to nie wszystko, co Ibisz robi dla zdrowia. – Już od kilku lat przestrzegam też ścisłej diety.
Te wszystkie wyrzeczenia nie idą na marne. Oprócz figury młodzieńca Krzysztof ma doskonałe samopoczucie i mnóstwo energii do pracy. Dlatego z całego serca zachęca wszystkich do uprawiania sportu. Zamierza nawet napisać wspólnie z Dariuszem książkę o tym, jak dbać o formę.

SERDUSZKO

Zobacz jak Ibisz lansuje się na molo
26.07.2008

Ileż on ma na sobie! I nie chodzi wcale o liczbę ubrań, ale o ich cenę - 10 000 zł. Krzysztof Ibisz (42 l.) na sopockim molo popisywał się modnymi ciuchami! A musiały być na tyle skąpe, by publiczność zobaczyła też jego bicepsy, wypracowane na lekcjach z prywatnym trenerem. Gwiazdor Polsatu wyraźnie chce dać do zrozumienia, że rozpoczął nowy okres w życiu!

Wymuskanego i wystylizowanego do perfekcji Ibisza można było do woli podziwiać na sopockim molo. Pojechał tam, by poprowadzić koncert „Przebojowe lato”. Pokazał się tłumom zaskakująco odmłodniały. Bo w niczym nie przypomina swoich brzuchatych rówieśników.
Ale nie wzięło się to znikąd. Wiadomo, że Ibisz zatrudnia prywatnego trenera i ćwiczy pod jego okiem. Co najmniej dwa razy w tygodniu wyciska z siebie siódme poty. Rezultat? Pięknie ukształtowany biceps! By taki mieć, trzeba na trening personalny wydać z 10 000 złotych. Pamiętając, że musi jeszcze zostać na supermodne ubrania! Potem można już czuć się jak Krzysztof Ibisz. Czyli jak tygrys szykujący się do skoku!

Pasek firmy Dsquared jest wart 1200 zł.
Spodnie co prawda wyglądały na znoszone, dziurawe i poprzecierane, ale przecież każdy elegant wie, że chodzi o to, by takie dziury były modnie rozłożone. A takie spodnie, marki Diesel, kosztują najmarniej 600 złotych.
Zegarek markowy kosztuje nawet 5000 złotych.
Pierś prezentera opina koszulka za 200 złotych.
Buty za Covers za 200 złotych

SERDUSZKO

Ibisz zagra w "M jak Miłość"!
30.07.2008

Choć z wykształcenia jest aktorem, do tej pory grywał jedynie małe rólki, a karierę zrobił jako dziennikarz i prezenter. Nadeszła jednak chwila, kiedy Krzysztof Ibisz (43 l.) pokaże, co potrafi. Dostał rolę w "M jak miłość". Dużą i dobrze płatną. Miesięcznie zarobi około 50 tysięcy

Ibisz wcieli się w postać dobrze sytuowanego, przystojnego mężczyzny, który pojawi się w środowisku serialowej Kingi (Kasia Cichopek). Jak długo tam zagości, jeszcze nie wiadomo, ale na pewno nie będzie to epizod.

To prawdziwy przełom w życiu Krzysztofa. Z ekranu telewizyjnego niemal nie znika od początku lat 90. Ile programów on już prowadził! Zaczął od teleturnieju „Czar par”, wiele lat później był kontrowersyjny „Bar” w Polsacie. Rozdawał też wielkie pieniądze w „Grze w ciemno”, a obecnie jest gospodarzem polsatowskiego show „Jak oni śpiewają”.

Aby nie zapomnieć, czego nauczył się podczas studiów w łódzkiej filmówce, której jest absolwentem, co jakiś czas grywał epizod w serialu. Ale to nie to samo, co duża rola! Jeśli się w niej sprawdzi, nie tylko zarobi masę pieniędzy, ale i być może już niedługo zobaczymy go w jakiejś produkcji filmowej.

SERDUSZKO

Żona wraca do Ibisza
24.11.2008

Po osiemnastu latach pracy w Niemczech, żona popularnego prezentera postanowiła wrócić do Polski

Anna Nowak-Ibisz od początku lat 90-tych robiła karierę w niemieckich produkcjach. Sławę za zachodnią granicą przyniosła jej rola Polki Urszuli Winnickiej w serialu "Lindenstrasse".

Teraz jednak postanowiła wrócić do Polski, by na dobre zająć się wychowywaniem syna Vincenta ( 2 l.) oraz pielęgnowaniem trzyletniego małżeństwa z Krzysztofem Ibiszem. Aktorka liczy także na krajowe propozycje pracy w zawodzie - informuje dwutygodnik "Show".

SERDUSZKO

Ibisz się rozwodzi
04.12.2008

Przed Krzysztofem Ibiszem (43 l.) ciężkie dni. Jak dowiedział się Fakt, jego drugie małżeństwo z Anną Nowak-Ibisz (42 l.) także okazało się porażką

Jak się dowiedzieliśmy, para od dawna przeżywała kryzys i już podjęła decyzję o ostatecznym rozstaniu. Dziennikarz ponoć wyprowadził się z ich wspólnego domu.

O rozstaniu pary już plotkuje się na warszawskich salonach. Sam Krzysztof nie zaprzecza tym rewelacjom, ale nie chce się na ten temat wypowiadać – Nigdy nie komentowałem niczyjego życia prywatnego i swojego też nie będę – powiedział Faktowi. Próbowaliśmy skontaktować się z jego żoną Anną, lecz wczoraj wyleciała do Niemiec na plan filmowy. – Zajmuję się sprawami zawodowymi Anny, ale wiem, że nie jest jeszcze gotowa komentować ostatnich wydarzeń – powiedziała nam Tatiana Mindewicz-Puacz, jej menadżerka.

A wydawało się, że właśnie teraz dla Anny i Krzysztofa nadeszły najlepsze dni. Anna, która jest aktorką i przez lata grała w popularnym niemieckim serialu „Lindenstrasse” właśnie zrezygnowała z pracy w Niemczech i postanowiła więcej czasu spędzać w Polsce. – Ta rola przyniosła jej ogromną sławę w Niemczech, ale ona źle znosiła rozstania z synkiem i właśnie ze względu na niego rozstała się z serialem – mówi nam znajomy pary. – Niestety, jej małżeństwo nie wytrzymało próby czasu, wiem że jest źle i rowód jest raczej nieunikniony - dodaje.

Gdy Krzysiek i Ania pobierali się latem 2005 roku, wszyscy byli przekonani, że to miłość na całe życie. Poznali się jeszcze w liceum. Szybko stali się parą. Choć wszystko układało się dobrze, prezenter nagle rozstał się z Anią. Potem tłumaczył, że był zbyt młody na poważny związek i wierzył, że jeszcze wiele miłości i pięknych kobiet przed nim. Pod koniec lat 90. Ibisz poznał Annę Zejdler (33 l.). Ich ślub we wrześniu 1998 roku transmitował TVN. Po trzech latach na świat przyszedł ich synek Maksymilan (8 l.). Niestety w 2004 roku para się rozstała. Wtedy na drodze Krzyśka znów pojawiła się Anna Nowak. Spotkali się przez przypadek w Juracie. To ona pocieszała go po rozwodzie z Anną Zejdler. Para znów zakochała się w sobie i w czerwcu 2005 roku wzięła ślub. Kilka miesięcy później urodził im się synek Vincent (2 l.).

Choć Ania często wyjeżdżała do Niemiec wydawało się, że jej małżeństwu nic nie grozi. Niestety życie okazało się okrutne i drogi Anny i Krzysztofa zaczęły się rozchodzić. Każde z nich znów będzie musiało sobie układać je od nowa.

SERDUSZKO

Ibisz chroni synów
05.12.2008

Przeżywa dramat. Musi zrobić wszystko, by nie dotknął jego najbliższych

Krzysztofa Ibisza (43 l.) czekają ciężkie chwile i na pewno bolesny, bo już drugi rozwód. Ale dziennikarz zrobi wszystko, by jego dwaj synowie Maksymilian (8 l.) i Vincent (2 l.) nie odczuli ani braku taty, ani braku miłości.

Mimo że Krzysztof jest bardzo zapracowany, swoim pociechom poświęca każdą wolną chwilę. Na pewno i teraz, gdy rozwiedzie się z Anną Nowak-Ibisz (42 l.), będzie tak samo.

Pierwszy syn Maksymilian jest owocem związku z pierwszą żoną dziennikarza – Anną Zejdler (33 l.). Gdy chłopiec miał cztery lata, między Ibiszem a Anną coś zaczęło się psuć. Krzysztof na oficjalnych bankietach pojawiał się sam. Gdy opowiadał o planach na przyszłość, mówił tylko o synu, o żonie w ogóle nie wspominał. Wkrótce wyjaśniło się, dlaczego.

Para przeżywała kryzys, który zakończył się rozwodem. Maksymilian zamieszkał z mamą. W tym samym czasie Krzysztof przez przypadek spotkał swą starą licealną miłość, Annę Nowak. To ona wspierała go w ciężkich chwilach i spędzała z nim coraz więcej czasu. Uczucie, które łączyło ich dwadzieścia lat wcześniej, znów zakwitło.

Zakochani wzięli skromny ślub w Warszawie w 2005 roku. Kilka miesięcy później na świat przyszedł drugi syn dziennikarza, Vincent. Choć Maks mieszkał z Anną Zejdler, Krzysztof dwoił się i troił, żeby Maksymilian nie odczuł braku taty i nie był zazdrosny o swego młodszego przyrodniego braciszka. A że relacje z byłą żoną dziennikarz miał naprawdę dobre, nic nie stało na przeszkodzie, by regularnie spotykać się z synem.

– Odkąd Maks skończył dwa lata, zawsze wyjeżdżałem z nim sam na wakacje w góry lub nad morze – opowiadał wtedy. Właśnie wspólne wypady miały wynagrodzić chłopcu brak taty na co dzień. Bardzo szybko chłopcy się poznali i również razem spędzali czas.

– Maks przywykł już, że ma przyrodniego brata i spędza z nim czas. Chcę, by chłopcy nie byli o siebie zazdrośni i mieli czasem ojca tylko dla siebie – opowiadał wtedy. Choć Krzysztof w tym czasie bardzo dużo pracował, każdą wolną chwilę poświęcał właśnie swym synom. To oni byli najważniejsi.

Niestety teraz, gdy także nad jego drugim małżeństwem wiszą czarne chmury, a rozwód jest nieunikniony, również Vincent nie będzie miał go na co dzień obok siebie. Najprawdopodobniej chłopiec zamieszka z Anną Nowak-Ibisz, która właśnie zrezygnowała z pracy w niemieckim serialu i chce być na stałe w Polsce. Jednego można być jednak pewnym. Krzysztof zrobi wszystko, by synom nie zabrakło niczego, a przede wszystkim jego wielkiej ojcowskiej miłości.