Forum Nieoficjalne forum o Krzysztofie Ibiszu Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

TELE TYDZIEŃ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum o Krzysztofie Ibiszu Strona Główna -> ARTYKUŁY Z PRASY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:43, 11 Lis 2009    Temat postu:

28.01.2002 r.

ROZSTANIA I DEBIUTY - CO NOWEGO W SERIALACH!


Jedną z najpopularniejszych serialowych par stali się Joanna Koroniewska i Rafał Królikowski. W serialu "M jak miłość" jako Małgorzata i Konrad przeżywają płomienny romans. - Bardzo podoba mi się ten wątek, jednak muszę przyznać, że coraz częściej jestem identyfikowana z moją serialową postacią. I choć spotkania z fanami są bardzo miłe, to bywa, że porównywanie mnie do Małgosi, czasami bywa uciążliwe. Do tej pory nie uświadamiałam sobie, że każdy odcinek oglądany jest przez ponad 7 min widzów. To naprawdę wspaniałe uczucie - zwierzyła się Joanna Koroniewska.

Jej filmowy partner również świetnie czuje się na planie. - Bardzo lubię pracować z całą tutejszą ekipą i kolegami aktorami, jednak już niedługo scenarzyści będą musieli zakończyć wątek z moim udziałem. A związane jest to z faktem otrzymania roli Wacława w ekranizacji "Zemsty" reżyserowanej przez Andrzeja Wajdę - powiedział Rafał Królikowski.

Ciekawostką ostatnich tygodni będzie występ Krzysztofa Ibisza w "Plebanii". Ten popularny prezenter (laureat Telekamery 2002) pojawi się niedługo w kilku odcinkach serialu. Wcieli się w bogatego biznesmena, któremu Tracz będzie chciał sprzedać swój obciążony długami dom. Przy okazji okaże się, że jest on bardzo dobrym znajomym Wiki granej przez Agnieszkę Włodarczyk. Być może udział Krzysztofa Ibisza nie ograniczy się tylko do epizodycznej roli, ale zagości w serialu na dłużej. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Co z tego wyniknie? Zobaczymy. Na razie nie pozostaje nam nic innego jak zaprosić wszystkich przed telewizory.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:10, 11 Lis 2009    Temat postu:

18.02.2002 r.

CASTING DO PROGRAMU "BAR"!


Zwykły mieszkaniec Wrocławia wie, że wrocławskie Bielany to straszna dziura. Z jednej strony droga szybkiego ruchu i supermarket, a z drugiej pola. Ale 16 tysiecy młodych Polaków jest zupełnie innego zdania. Dla nich to pępek świata i trampolina sławy.

Żeby dostać się do baraku z logiem grupy ATM - studia, które zajmuje się produkcją "Baru" trzeba mieć, co tu dużo kryć, więcej szczęścią niż... zwykle. Podstawowe wymagania to zdrowie i kreatywność. Ale choć takich chętnych było sporo, tylko nieliczni trafili do finału. Dalej były testy, rozmowy z psychologiem i psychiatrą. To osoby, które mają najwięcej do powiedzenia. Nawet kiedy reżyser ostatecznie typuje swoich faworytów, jego decyzję zawsze może zakwestionować lekarz, Zresztą, tak bywało już wcześniej. - Podobne sytuacje miały i miejsce podczas innych naszych programów. Często było nam przykro, że musimy z kogoś zrezygnować. Wydawało się, że to prawdziwe osobowości. Ale z punktu widzenia medycznego nie byłyby w stanie wytrzymać formuły programu. Mogłyby zaszkodzić nie tylko innym, ale przede wszystkim sobie - mówi reżyser programu Okił Khamidow. - Tu zgłasza się szczególny typ ludzi - komentuje psychiatra Dobrostaw Banach. - Osoby egocentryczne, o ekspansywnym charakterze, które lubią być w centrum uwagi. Może takie znaleźć się ktoś, kto przekracza te granice. Występ w "Barze" różni się od poprzednich programów polsatowskich. Będzie to widowisko rozrywkowe z elementami reality show i telenoweli dokumentalnej, a wiec inne od tych, które dotychczas oglądaliśmy. Jego autorzy nazywają je zabawą interaktywną. Tym razem uczestnicy nie będą siedzieć z założonymi rękami. Leniwi nie mają szans. Głównym celem jest przecież prowadzenie baru. Trzeba wykazać się pracowitością, inicjatywą, mieć smykałkę do interesów.

Do Baru trafi 13 zawodników i kilka osób jako rezerwowi. Ci ostatni będą grzać ławę i czekać na moment, gdy komuś powinie się noga albo nie wytrzyma presji sławy. Zasady są typowo piłkarskie. Szef baru, Krzysztof Ibisz, może ukarać pracowników żółtymi lub czerwonymi kartkami.

Jak podczas każdego castingu - Wysłałem swoje zgłoszenie, bo podoba mi się oryginalność tego programu - mówi Nikodem, - To na przykład, że nie będę izolowany od świata zewnętrznego. Nigdy nie dałbym się zamknąć na tyle czasu. Lubię, jak wciąż coś się dzieje ciekawego dookoła, sam stwarzam takie sytuacje, lubię dyskutować. Rozmowa to bardzo przyjemna rzecz i myślę, że to mój atut.
Nie znam nawet dokładnie zasad programu - mówi Emilia o kasztanowych włosach. - Sądziłam, że będzie to miejsce, gdzie poznaje się nowych miło spędza czas. To jednak ma polegać na pracy i to zespołowej. Wiąże się z odpowiedzialnością. Jestem osobą ciekawą, kontrowersyjną i zwracam na siebie uwagę. Lubię wyzwania i jestem otwarta. A tu potrzeba takich osób, interesujących i nietuzinkowych. Czy się dostanę do programu? Myślę, że to kwestia przeznaczenia.

Ale są też tacy, którzy wiedzą, czego oczekują od programu. "Bar" ma być miejscem, gdzie zdobędą doświadczenie. Tak przynajmniej uważa Kasia. - Pracuję w sklepie meblowym mego ojca. Chcę się sprawdzić w handlu. Wiem, że "Bar" może otworzyć nową drogę życiową. Mieszkam blisko Ustki. Może tam otworzyłabym swój bar.

Program już sprawdził się w Szwecji. Tam cieszy się wielką popularnością. Zapowiada się więc niezła zabawa, a także trudna szkoła życia i może nawet nauka zawodu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:14, 11 Lis 2009    Temat postu:

04.03.2002 r.

KRZYSZTOF IBISZ ZAPRASZA DO BARU!


[link widoczny dla zalogowanych]

Do tego baru będzie można wpaść nie tylko na drinka czy kawę, by spotkać się z przyjaciółmi i mile spędzić czas, ale także po to, by pokazać się całej Polsce. Tylko w widowisku rozrywkowym "Bar" kamery i mikrofony przez całą dobę będą śledziły klientów i pracowników lokalu. Niecodziennym "monitoringiem" zajmie się Polsat, a całość poprowadzi Krzysztof Ibisz - gwiazda pośród specjalistów od tego typu programów, a zarazem jeden z laureatów tegorocznych "Telekamer".

Jest Pan wybrańcem publiczności tegorocznego plebiscytu "Telekamery". Jakie to uczucie być tym ukochanym?

Było to dla mnie naprawdę zaskoczeniem. Stawiałem na Rudiego Schubertha albo Roberta Janowskiego. No cóż, myślę że to popularność "Życiowej Szansy". Od 18 miesięcy cieszy się największą oglądalnością spośród wszystkich teleturniejów w Polsce.

Przed nami kolejna szansa, zobaczyć Pana w nowym programie "Bar". Już w marcu Polsat rozpoczyna jego emisję.

Tak. To program rozrywkowy zawierający elementy telenoweli dokumentalnej oraz reality show. 13 osób, specjalnie wybranych do tego projektu, prowadzi bar w centrum miasta. Mieszkają w domu na peryferiach Wrocławia. Jeżdżą do pracy, załatwiają codzienne sprawy. Zawsze jednak towarzyszy im kamera. Oglądamy więc historię ludzi nie wyizolowanych, lecz żyjących w zwykłej rzeczywistości. Do baru przychodzą zwyczajni ludzie, a nie selekcjonowani przez ekipę produkcyjną. Każdy z państwa może być gościem tego lokalu. Wpaść, napić się, pogadać o tym, co go interesuje. Przedstawimy więc historię ludzi z baru oraz relacje, jakie będą pomiędzy nimi zachodziły...

Co zdarzyć się może w tym programie?

Wszystko! Naprawdę wszystko. Różne bywały losy "Baru" w różnych krajach, ale zawsze był on świetnie oglądany. W Szwecji to absolutny hit. Widziałem ten bar, żyjący, pełen ludzi. Goście przychodzący tam na drinka prowadzą dyskusje, lub inspirują ciekawe wydarzenia kulturalne. To naprawdę wspaniałe miejsce!

W restauracjach zdarzają się jednak różne sytuacje. Czy ktoś nad tym panuje?

Tak, uczestnicy programu, no i ja. Będziemy dbali, aby wszystko szło w dobrym kierunku. Chcę, żeby miejsce to cieszyło się popularnością, przychodzili tu świetni ludzie, a także gwiazdy.

Jak rozpowszechniany jest ten program?

Licencję tę sprzedaje szwedzka firma Strix. To program bardzo popularny na świecie. Jednak w każdym kraju wygląda on zupełnie inaczej. Na przykład w Szwecji to bar luzacki, bardzo młodzieżowy. Nie jest to miejsce dla "tych z pieniędzmi", to bar dla każdego. Natomiast w krajach Ameryki Południowej pod lokal podjeżdżają limuzyny. Panie w futrach, eleganckich kreacjach, panowie w smokingach. To bardzo ekskluzywny bar. Żeby do niego wejść, trzeba być naprawdę bogatym! Jest na takim poziomie, jak życie, które oglądamy w telenowelach latynoamerykańskich.

A u nas, na jakim będzie poziomie?

Na pewno nie na takim, jak w Ameryce Południowej.

Czyli nie jest to sposób na zarabianie pieniędzy?

Jest to sposób na zarabianie, ponieważ zadaniem uczestników jest osiągnięcie sukcesu finansowego. To jedno z zadań, które muszą wykonać. Chcemy, aby widzowie przed telewizorami, jak i ci pracujący w środku, zetknęli się z normalnym zarabianiem pieniędzy.

Czym różni się "Bar" od innych programów z serii reality show?

To ma być widowisko rozrywkowe z elementami reality show oraz telenoweli dokumentalnej. Tytułowy bar jest miejscem prawdziwym. Znajduje się bowiem przy ul. Świdnickiej, w podziemiach centrum handlowego Solpol. Tym razem uczestnicy nie są odcięci od świata zewnętrznego i każdy z widzów może odwiedzić to miejsce.

A co będzie, jeśli goście przyzwyczają się, bar będzie prosperował a tu... zakończy się emisja programu?

Każdy program TV ma swoją żywotność. Różnie to bywa, niektóre trwają rok, inne 10 lat. Zobaczymy, jak będzie tym razem.

Czy program będzie mógł mieć kilka edycji?

Na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Wiem natomiast, że nasz bar będzie na pewno otwarty przez cały najbliższy rok.

Rozm. Małgorzata Jędrzejczyk

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:44, 11 Lis 2009    Temat postu:

maj 2002 r.

ŚWIĘTO W BARZE - REALITY ŚLUB!


[link widoczny dla zalogowanych]

Stało się! Zrobili tak, jak zapowiadali. I choć mało kto wierzył w ich rewelacje, Iza Kowalczyk i Grzesiek Markocki powiedzieli sobie sakramentalne "tak" na oczach milionów widzów. Notowania "Baru" wzrosły w błyskawicznym tempie. To pierwsze takie wydarzenie w historii reality show na świecie.

Wygląda na to, że nie tylko producenci, lecz także uczestnicy tego programu wiedzą, jak przykuć uwagę widza. - Jeśli będzie spadać oglądalność "Baru", to się z Izą rozwiedziemy - żartował rozluźniony pan młody - No i chcemy się dostać do drugiej edycji, wtedy postaramy się, by Iza urodziła dziecko na wizji - wyznał osłupiałemu tłumowi gapiów. A tych było co niemiara. Każdy chciał z bliska przyjrzeć się zwariowanej parze, która odmieniła losy reality show. Każdy chciał im pogratulować i zamienić z nimi choć jedno zdanie. Młoda para zapowiedziała również, że zależy jej na głównej nagrodzie - luksusowym apartamencie - dlatego bez względu na odejście jednego z dwojga z "Baru", drugie na pewno w nim pozostanie, by walczyć do samego końca.

Do USC we Wrocławiu wiozła państwa młodych biała limuzyna. Grzegorz, ubrany w jasny garnitur, świetnie komponujący się z farbowaną czupryną, był rozgadany i uśmiechnięty. Iza, spięta i zdenerwowana, wyglądała bardzo oryginalnie w złotozielonej kreacji jak z pokazu haute couture. Zarówno stroje ślubne, pierścionek zaręczynowy jak i obrączki ufundowali młodym hojni sponsorzy. I choć zabrakło tego dnia gości najważniejszych - rodziców pary młodej, nie zmąciło to euforii i szalonej zabawy do rana z udziałem 150 osób. - Rodzice nie są zadowoleni z tego ślubu - powiedziała Iza. - Ale dzwonili z życzeniami i przesłali kwiaty - dodał Grzegorz.

Na młodych czekała nie lada niespodzianka ufundowana przez Polsat. Żółty seat cordoba oraz egzotyczna podróż w tropiki były dla Izy i Grzegorza olbrzymim zaskoczeniem. - Bardzo się cieszę z tego samochodu, bo wiem, że musiałbym na niego pracować kupę czasu. Reality daje niesamowite możliwości, polecam każdemu - krzyczał rozanielony Grzegorz. - Dziękujemy wam wszystkim - dawało się słyszeć coraz słabiej, bo huczne "Sto lat" rozbrzmiewało na rynku we Wrocławiu. Oby szybka decyzja podjęta przez Izę i Grzegorza na wizji, była decyzją na całe życie. Już poza kamerami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:55, 11 Lis 2009    Temat postu:

czerwiec 2002 r.

BAR - WIELKI FINAŁ!


[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszą polską edycję programu "Bar" wygrał 18-letni Adrian Urban z Tczewa. Tak właśnie zadecydowali telewidzowie. Adrian otrzymał 53 procent głosów i stał się właścicielem mieszkania w Warszawie. Klucze osobiście wręczył mu prowadzący program Krzysztof Ibisz. Mieszkanie ma 55 metrów znajduje się na Pradze. To była bajka. Teraz zacznie się normalne życie, chciałbym jak najszybciej znaleźć ciekawą i dobrze płatną pracę. Najlepiej w telewizji, ale już nie przed kamerami. Może jako operator. Cieszę się z tej nagrody. Cieszę się z tego, że byłem w "Barze" i wygrałem. Ten program bardzo mnie zmienił. Dojrzałem. Nauczyłem się pracować. Nauczyłem się żyć z innymi i tolerować ich przez 24 godziny na dobę. Nauczyłem się pokory - tak mówił Adrian po zakończeniu programu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:57, 11 Lis 2009    Temat postu:

lipiec 2002 r.

FRYZURA - POŁOWA SUKCESU!


Na otwarcie pierwszego w Polsce salonu fryzjerskiego znanej francuskiej firmy Jacque Dessange przybyło wiele znanych i popularnych osób. Panie oczywiście w specjalnie przygotowanych fryzurach. Zapytaliśmy kilka z nich, czym są dla nich włosy i jak o nie dbają.

Katarzyna Dowbor, która prowadziła imprezę, twierdzi, że jeżeli kobieta chce się mężczyźnie spodobać, to włosy są połową sukcesu. - Mnie Pan Bóg dobrze obdarował i nie muszę poświęcać włosom wiele czasu. Są łatwe do utrzymania, myję je szamponem ziołowym dla dzieci i nic z nimi nie robię. Jeśli są dobrze ostrzyżone, układają się same. Wiem jednak, że kobiety poświęcają włosom wiele czasu - powiedziała.
Potwierdza tę opinię Anna Samusionek: - Włosy to ważny element kobiecej urody. Niestety, los nie obdarzył mnie zbyt bujną fryzurą i muszę poświęcać włosom sporo czasu. Używam tylko dobrych, markowych kosmetyków, naturalnych czyli oliwy z oliwek, żółtka, cytryny. A jeśli chodzi o uczesanie, to czasem, przed ważną imprezą, lubię się nim zabawić - wyznała.

Z humorem do kwestii włosów podchodzi Beata Tyszkiewicz: - Włosy u kobiet to bardzo złożona sprawa. Te co mają ciemne, tlenią je, te, co jasne - farbują. Panie o włosach prostych je zakręcają, a o zakręconych - prostują. I jak tu zrozumieć kobietę? Natomiast dobry fryzjer to taki, który tak ostrzyze, że już się samej uczesać nie da i trzeba iść do niego jeszcze raz, by zrobił artystyczny nieład...

Aktorka młodszego pokolenia Beata Ścibakówna podeszła do sprawy inaczej: - Czasem słyszy się, że Polki nie dbają o włosy, nie za często je myją, mają odrosty itp. Ja tego nie widzę. Może dlatego, że przebywam w specyficznym środowisku, gdzie ważne jest mieć dobre włosy, dopasowane do urody i osobowości...

Podobną opinię ma Izabela Trojanowska: - Dla eleganckiej damy najważniejsze są włosy, paznokcie i obcasy. Gdy dawno temu wyjechałam za granicę poznawałam kobiety ze wschodniej Europy po tym, że miały odrosty i obgryzione paznokcie. Oczywiście, nie wszystkie. Obecnie kobiety u nas mają coraz większą świadomość, że o włosy trzeba dbać. I dobrze, bo wtedy bardziej szanuje je mąż, osiągają sukcesy w pracy, chodzą wyprostowane, dumne z tego, że są kobietami.

Na imprezie był obecny także popularny prezenter telewizyjny Krzysztof Ibisz. Jako jedynego mężczyznę wśród obecnych tego wieczora na sali zapytaliśmy go, co sądzi o kobiecych włosach. - Lubię u kobiet włosy dopasowane do osobowości, do rodzaju urody i do figury. Kiedyś lubiłem u dziewcząt długie włosy, teraz raczej krótkie. Gdy nie tak dawno poprosiłem moja żonę Anię, aby dla mnie skróciła włosy, zrobiła to - wyznał.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:02, 11 Lis 2009    Temat postu:

07.10.2002 r.

Dwie grupy: "Żółci" i "Niebiescy" walczą o głosy telewidzów, bo to od nich zależy, który zespół poczuje temperaturę "Gorących krzeseł". "Żółci" od początku są bardziej zdecydowani i mają lidera, Erica - nazywanego "czarnym koniem". To ulubieniec klientów i telewidzów. - Podoba mi się tu coraz bardziej z dnia na dzień - opowiada Eric. - Nigdy nie czułem się lepiej. Dobrego humoru nie zepsuł Ericowi nawet epizod związany z ostrymi opiniami, jakie wypowiadał na jego temat kolega, Adam Miśkiewicz.

Telewidzowie uznali wypowiedzi Adama za rasistowskie i wyeliminowali go z programu. Sam Eric, początkowo wstrząśnięty, nie ma już żalu do swojego kolegi: Myślę, że on tego żałuje i przeżywa to teraz. - Za głupotę trzeba płacić - skomentował całe zdarzenie Adam.

Widzowie mogli też do tej pory śledzić przebieg sesji zdjęciowej, której bohaterką była Marta Bodziachowska, pokazy tańców afrykańskich w wykonaniu Erica, popisy wokalne Narine, instrumentalne Julity. Producenci programu zapowiadają jeszcze wiele niespodzianek, występów gwiazd i zadań specjalnych dla uczestników. Zobaczymy ich ścigających się przeróżnymi pojazdami mechanicznymi, wspinających się po skałach, strzelających do siebie, a nawet... poszukujących złota. To wszystko do połowy grudnia w telewizji Polsat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:05, 11 Lis 2009    Temat postu:

14.10.2002 r.

BAR 2 - ROSJANKI WE WROCŁAWIU!


[link widoczny dla zalogowanych]

Po wielu dniach starań i perypetiach spowodowanych chorobą osiemnastoletniej Leny, kontrowersyjny duet Tatu odwiedził wrocławski "Bar". Julia i Lena już na początku wizyty oświadczyły, że przed koncertem chcą odwiedzić uczestników programu w ich telewizyjnym domu. Ci mieli tylko parę chwil na to, by przygotować się do wizyty gwiazd. Dziewczyny nie ukrywały zdziwienia wspólną sypialnią i wszechobecnymi kamerami. - Nawet w toalecie i pod prysznicem jesteście nagrywani? - pytała zaskoczona Julia. - Na to nigdy bym się nie zgodziła. Barmani spodziewali się, że dziewczyny mogą szokować swoim zachowaniem. Wokalistki nie unikały odpowiedzi nawet na najbardziej intymne pytania. - Oczywiście, że się kochamy - tłumaczyły. - I nie uważamy, by to było coś złego. Miałyśmy się ku sobie, jeszcze zanim powstało Tatu. Jeśli ktoś uważa, że to wszystko jest wykreowane, to jego problem. Przed "Barem" kilka tysięcy ludzi wytrwale czekało, aby zobaczyć słynne nastolatki. Widzowie na żywo śledzić mogli przebieg urodzinowej imprezy i koncertu duetu. - Jestem szczęśliwa, że właśnie tu spędzam swoje urodziny - powiedziała Lena. Po zakończeniu koncertu dziewczyny kolejny raz zaskoczyły twórców programu. Namówiły swojego menedżera, aby pozwolił im na całonocną zabawę. Lena i Julia wróciły do "Baru" i bawiły się do białego rana. Powiedziały też, że chętnie odwiedzą "Bar" raz jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:06, 11 Lis 2009    Temat postu:

21.10.2002 r.

BAR 2 - KONCERT KASI KOWALSKIEJ!


Kasia Kowalska pojawiła się w programie już w sobotę podczas "Gorących krzeseł". - Mam niespodziankę dla kogoś z niebieskich. Julito - zwróciła się do jednej z uczestniczek - Wiem, że grasz na saksofonie. Jutro zagrasz na moim koncercie. Julita zaniemówiła ze szczęścia - to miał być jej debiut na scenie i to od razu u boku gwiazdy... Następnego dnia, w niedzielę, w "Barze" od rana trwała próba przed koncertem, jaki na żywo miał być transmitowany po południu. To była nietypowa próba ze względu na udział nowej członkini zespołu. Julita wciąż ćwiczyła saksofonowe solo, którym miała rozpocząć występ artystki. Muzycy z zespołu przyjęli ją na scenie jak prawdziwego zawodowca. Wskazówek udzielał jej producent płyty Kasi Kowalskiej. - O Jezu, myślałam, że zemdleję, kiedy zorientowałam się, kto prowadzi próbę - opowiadała potem rozemocjonowana uczestniczka programu. Na scenie jednak, na szczęście, nie poddała się emocjom i zagrała piękne "intro" na saksofonie, które barowa publiczność nagrodziła długimi brawami. Nawet Kasia Kowalska była pod wrażeniem występu Julity. Ona z kolei zaśpiewała kilkanaście utworów, a każdy przyjmowany był burzą oklasków. Jej niedzielny koncert w "Barze" zasłużenie został okrzyknięty największym wydarzeniem artystycznym tej edycji programu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:09, 11 Lis 2009    Temat postu:

18.11.2002 r.

TELEKAMERY 2003 - KATEGORIA: WIDOWISKO TELEWIZYJNE - nominacje!


W tegorocznym plebiscycie Telekamer pojawia się zupełnie nowa kategoria. Dzieje się tak za sprawą dużej popularności programów typu reality show i teleturniejów muzycznych. Choć czasem, niektóre z nich, są kontrowersyjne i wzbudzają wiele dyskusji, nie można ich pominąć przede wszystkim ze względu na duże zainteresowanie widzów. O laury zwycięstwa rywalizuje pięć osobowości widowisk telewizyjnych.

Krzysztof Ibisz:

[link widoczny dla zalogowanych]

BAR. Weteran Telekamer (już po raz trzeci) pojawia się tym razem w nowej kategorii. Ale programy typu reality show to dla niego żadna nowość. Prowadzi je z dużym wdziękiem i wprawą od dawna. Wcześniej oglądaliśmy go w polsatowskich "Dwóch światach" i obu edycjach "Baru". Jako gospodarz potrafi być miły i opiekuńczy, ale dla tych, którzy łamią regulamin, również bezwzględny.

Tomasz Kamel:

RANDKA W CIEMNO. WYKRYWACZ KŁAMSTW. Znany telewizyjnej widowni przede wszystkim z "Randki w ciemno", która ma już spore grono wielbicieli. U nas startuje z nowym talk showem "Wykrywacz kłamstw". Co ciekawe, pan Tomasz również bierze udział w tej zabawie - Nigdy nie wiem, która z historii jest kłamstwem. Znam je wcześniej, ale prawda nie zostaje ujawniona do momentu nagrania programu.

Rudi Schuberth

ŚPIEWAJĄCE FORTEPIANY. To jego drugi start w plebiscycie. W 2002 r. zajął drugie miejsce w kategorii "Rozrywka", a wyprzedził go Krzysztof Ibisz. W tym roku Rudi Schuberth znów startuje jako filar "Śpiewających fortepianów". Prowadzi je świetnie, a najważniejsze, że sam dobrze się bawi. Jego temperament i profesjonalizm udziela się wszystkim: uczestnikom i widzom.

Elżbieta Skrętkowska

SZANSA NA SUKCES. Stworzyła jeden z najciekawszych programów, który, od wielu lat, jest nie tylko doskonałą zabawą, ale również szansą dla młodych, ambitnych i utalentowanych ludzi. Atmosferę programu tworzy także jego gospodarz Wojciech Mann (wcześniej razem z Krzysztofem Materną zdobywcą Telekamery). Pani Elżbieta jest nominowana po raz pierwszy.

Kuba Wojewódzki

IDOL. Krytyk muzyczny i showman. Kontrowersyjny i wyjątkowo "niebezpieczny", szczególnie dla uczestników "Idola". Mówi prawdę i nie owija w bawełnę. Może właśnie dlatego jedni go kochają i chwalą, inni nienawidzą, a na pewno wszyscy się boją. Zwykle to on ocenia, a teraz na niego będą głosować telewidzowie. Całe szczęście, bo u nas, każdy głos jest "za".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:15, 11 Lis 2009    Temat postu:

27.01.2003 r.

MIĘDZYNARODOWO W NARODOWYM!

PONAD 7 MILIONÓW WIDZÓW PRZED TELEWIZORAMI!


Już po raz szósty Czytelnicy Tele Tygodnia wzięli udział w naszym plebiscycie, głosując na najpopularniejsze postacie i seriale telewizyjne. Państwa głosy decydowały o ostatecznej kolejności "na podium". Konkurencja w tym roku była bardzo wyrównana - w kilku kategoriach losy pierwszego miejsca ważyły się do samego końca. Zwycięzców poznaliśmy 20 stycznia, ale w naszym plebiscycie w zasadzie wszyscy mogą czuć się zwycięzcami. W każdym razie trudno w tym przypadku mówić o przegranej - o popularności wszystkich nominowanych najlepiej świadczy liczba oddanych głosów. A że nie każdy mógł na deskach sceny Teatru Narodowego odebrać Telekamery? Cóż, za rok będzie po temu kolejna okazja.

Wyniki w kategorii widowisko telewizyjne:

1. Krzysztof Ibisz - 64064 gł.

2. Rudi Schuberth - 44481 gł.

3. Elżbieta Skrętkowska - 35525 gł.

4. Kuba Wojewódzki - 34215 gł.

5. Tomasz Kamel - 24855 gł.

[link widoczny dla zalogowanych]

Krzysztof Ibisz nie miał sobie równych w nowej telekamerowej kategorii, widowisko telewizyjne. Nic dziwnego, praktycznie wszystkie programy, jakie prowadzi pan Krzysztof cieszą się ogromną popularnością. Podobnie było w tym roku z "Barem".

[link widoczny dla zalogowanych]

Rozświetlony Teatr Narodowy powitał gości licznie przybyłych na szóstą edycję Telekamer. Wśród ulubieńców małego ekranu, rywalizujących o statuetkę, największe zainteresowanie wzbudzała gwiazda francuskiego kina, Catherine Deneuve, której wręczono Telekamerę dla najlepszej aktorki zagranicznej za rok 2002. Gospodarzami pełnego emocji i wzruszeń wieczoru byli w tym roku Grażyna Torbicka i Robert Gonera. - Prowadzenie imprezy to nie takie nowe wyzwanie. Robiłem to już, choć nie były to tej rangi przedsięwzięcia - powiedział pan Robert.

Chociaż gala zaczęła się późnym wieczorem, przygotowania trwały już od rana. Wtedy Catherine Deneuve była brunetką, Tadeusz Drozda wysokim blondynem w okularach, a Leon Niemczyk miał brodę. Nawet ktoś, kto nie ogląda telewizji, zorientuje się, że coś tu jest nie tak. Na próbie bowiem rolę gości odgrywali statyści. Czas gonił, adrenalina rosła, a niekiedy robiło się nerwowo. Wszystko po to, aby na gali nie było wpadki. - Byłem trochę zmęczony. Rano kręciłem jeden z odcinków "M jak miłość" - mówi prowadzący Robert Gonera. - Ale dzięki Grażynie Torbickiej, która dzieliła się swoim doświadczeniem i uspokajała, udało się przez próbę przejść "bezkolizyjnie". I, na szczęście, tak było!

Podobnie, jak w roku ubiegłym 40 nominowanych walczyło w ośmiu kategoriach (aktor, aktorka, serial, serial komediowy, informacje, publicystyka, teleturniej, widowisko tv). Największy sukces odniosła produkcja "Na dobre i na złe", zgarniając statuetki: dla najlepszego serialu, aktorki - Małgorzata Foremniak i aktora - Arti Żmijewski. Najwięcej emocji wzbudzała kategoria - serial komediowy. O twórców głównych ról "Kasi i Tomka", Joannę Brodzik i Pawła Wilczaka, werdykt kompletnie zaskoczył. - Myślę, że ta nagroda dobrze rokuje naszej pracy na przyszły rok. Kredyt zaufania widzów przecież do czegoś zobowiązuje. To dla nich robimy nasz serial. Podobnego zdania był Robert Janowski, laureat tegorocznej nagrody w kategorii teleturniej. - Nie ukrywam, że wszelkie sukcesy mnie zaskakują. Czy na nie zasłużyłem? Nie wiem. Staram się tylko dobrze wykonywać swoją pracę - powiedział. - W programie "Jaka to melodia" nie ma kreowania czegoś na siłę. Najlepiej sprawdza się naturalność. Jestem tam po to, by moi goście dobrze się bawili, a telewidzowie mieli frajdę, a nie patrzyli na moje nażelowane włosy. Tego nauczyłem się od moich autorytetów Jonasza Kofty i Janusza Józefowicza.

Przegrani nie zawsze potrafili po męsku znieść porażkę. Kuba Wojewódzki, startujący w kategorii widowisko tv, stwierdził, że bliżej mu do zespołu T. Love i Kazika niż do serialu "Na dobre i na złe". - Czuję, że mentalnie tu nie pasuję - powiedział. Za to Dorota Gawryluk, mimo że statuetki nie zdobyła, gratulowała Jolancie Pieńkowskiej, z którą rywalizowała w kategorii informacje oraz Kamilowi Durczokowi, tegorocznemu laureatowi Telekamer w kategorii publicystyka. - Wygrywa najlepszy i to jest siłą Telekamer - powiedział Henryk Talar. - Aplauz podczas wręczania statuetek był niespotykany. Nie ukrywam, że najbardziej cenię sobie nagrody publiczności. Nie da się tego kupić, nie da się ustawić, nie zorganizuje tego najbardziej operatywny menedżer. Nikt przecież nie namówi takiej liczby widzów do "trzymania" z artystą - powiedział ubiegłoroczny zdobywca Złotej Telekamery, Marcin Daniec, który w tym roku musiał sie zadowolić nagrodą przyznaną mu za najlepszy program rozrywkowy półwiecza telewizji. Po gali do późna w nocy świętowano (sponsorem alkoholu była firma WYBOROWA S.A.). O czym rozmawiano? Głównie o Catherine Deneuve, o sukcesach, porażkach, ale też o czerwonych butach Roberta Gonery, który nałożył je na wzór ubiegłorocznego gościa Jeremy'ego Ironsa i oczywiście o następnych Telekamerach, które znów szczegółowo opiszemy Państwu już za rok.

[link widoczny dla zalogowanych]

Żona Krzysztofa, Anna, nie kryła radości z sukcesu, jaki osiągnął jej mąż.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:21, 11 Lis 2009    Temat postu:

26.05.2003 r.

KRZYSZTOF IBISZ - PORAŻKI MNIE NIE ZAŁAMUJĄ!


Aktor, dziennikarz i prezenter. Co roku obsypywany wieloma nagrodami (Wiktory, Telekamery). Ceniony za rzetelność, profesjonalizm i kulturę bycia. Współautor sukcesu wielu programów rozrywkowych, m.in. "Bar", "Dwa światy", "Życiowa szansa", "Awantura o kasę" oraz "Rosyjska ruletka".

[link widoczny dla zalogowanych]

Zapytam przewrotnie: czego nie miał Henryk Talar, co ma Pan? Od kilku tygodni to właśnie Pan zastępuje go w "Rosyjskiej ruletce".

Nie staram się tego analizować. Henryk Talar robił to po swojemu, według swoich założeń, ja robię to na swój sposób. Nie ja decyduję, kto ma prowadzić program, ale ich prowadzenie to moja praca. Im ciekawsze wyzwanie, tym lepiej. Cieszyłem się, kiedy mogłem poprowadzić program "Bar", cieszę się również teraz, kiedy mogę poprowadzić dobrze wymyślony teleturniej.

Czy nie za dużo Pana na antenie?

To nie ja podejmuję takie decyzje. Kiedy uważam, że propozycja jest interesująca, przyjmuję ją. Inaczej odbiera się mój styl prowadzenia w "Awanturze o kasę", inaczej styl "Rosyjskiej ruletki". Długo wahałem się nad propozycją jej prowadzenia. Teleturniej był już na antenie, potem na jakiś czas zniknął. To była dla mnie trudna decyzja.

Czym różni się akurat ten teleturniej od innych?

Koncepcja programu zrodzita się w USA, a nie, jak pewnie większość sądzi, w Rosji! Amerykanie sprzedali licencję Rosjanom i program święci tam niebywałe triumfy. My postanowiliśmy pchnąć teleturniej w stronę wersji amerykańskiej. To nie tylko kwestia prowadzącego, ale również reżyserii, dramaturgii, świateł, muzyki, grafiki i logo.

Muszę o to spytać, nie byłabym kobietą. Zapuszcza pan włosy?

Tak. Kiedyś już miałem długie włosy, teraz postanowiłem do tego powrócić.

W którym z prowadzonych przez siebie programów, wziąłby Pan udział?

Zawsze sobie żartuję, że po to prowadzę programy, by w nich nie występować. I niech tak pozostanie.

Rozmawiała: Anna Ciastoń

Ciekawostki:

Uważany jest za szczęściarza, ale nie zawsze było mu lekko. - Doskonale pamiętam chwile, kiedy było źle. Znam smak porażek, ale one mnie nie załamują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:23, 11 Lis 2009    Temat postu:

- 21.07.2003 r.

KRZYSZTOF IBISZ - ZDOLNY DO WSZYSTKIEGO!

Ulubieniec publiczności. Doświadczanie zdobywał w telewizji publicznej, a potem w TVN. Od lat związany z Polsatem, gdzie prowadzi teleturnieje: "Życiowa szansa", "Rosyjska ruletka" i "Awantura o kasę".


[link widoczny dla zalogowanych]

Od września rusza kolejna edycja "Baru", którą również poprowadzisz. Czujesz się człowiekiem-orkiestrą?
Moim zawodem jest prowadzenie programów tv i staram się to robić jak najlepiej. Programy, których jestem gospodarzem, są różnorodne, bo takie są potrzeby rynku. A teleturnieje to żelazny gatunek telewizyjny, jak seriale czy newsy. Mają swoją widownię, ludzi, którzy lubią poszerzać wiedzę, sprawdzać się...

Ale nie wszystkich prowadzących akceptują. Ty z sympatią widzów nigdy nie miałeś problemów.
Trudno mi o tym mówić. Wydaje mi się, że widz powinien mieć prawo gościć w swoim domu osobę, którą lubi. Nie ukrywam, że cieszy mnie sympatia ze strony widzów. To przecież podstawa mojej pracy.

Polsat rusza właśnie z nietypową, bo animowaną kampanią reklamową "Zdolni do wszystkiego", w któej bierzesz udział...

Ja, Dorota Gawryluk, Maciej Rock i Kuba Wojewódzki. Bardzo podoba mi się ten pomysł. Takie kampanie realizowane są w najnowocześniejszych stacjach tv na świecie. Z filmów animowanych słynie m.in. MTV, która promuje swoje produkty przez animację. Myślę, że nasza kampania spodoba się wszystkim, a szczególnie młodszej widowni.

Myślisz, ze jesteś zdolny do wszystkiego? Nie masz żadnych barier jako dziennikarz?

Każdy z nas ma takie bariery. Moją są np. normy etyczne, które w telewizji łatwo naruszyć. Są na świecie programy, które celowo idą w kierunku łamania zasad moralnych, ale ja nie chciałbym ich prowadzić. Zresztą również takich, które kłócą się z moimi normami estetycznymi i profesjonalnymi. Choć te obawy są raczej bezpodstawne, bo Polsat produkuje programy na wysokim poziomie, a to również dzięki temu, że mamy dobre pomysły dobrych fachowców.

Rozmawiała: Anna Śliwakowska-Szkuat

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawostki:

Już po wakacjach kolejna trzecia edycja "Baru", a w niej mnóstwo nowości, megagwiazdy, widowiska transmitowane na żywo oraz nowe zasady rywalizacji - wylicza Krzyszof.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:46, 11 Lis 2009    Temat postu:

listopad 2003 r.

NAJPIĘKNIEJSZA POLKA WE WROCŁAWIU!


[link widoczny dla zalogowanych]

We wtorkowy wieczór na antenie Polsatu odbędzie się Wielka Finałowa Gala konkursu Miss Polski 2003! W Teatrze Polskim we Wrocławiu zjawią się gwiazdy kina, sportu i muzyki, by przyglądać się wyborom tej jedynej. W jury, które - uwaga! - głosować będzie jawnie, zasiądą takie znakomitości, jak Justyna Steczkowska, Paweł Deląg, Mateusz Kusznierewicz i Krzysztof Hołowczyc. Galowy koncert poprowadzą Edyta Olszówka ("Samo życie") i Krzysztof Ibisz ("Bar bez granic", "Awantura o kasę", "Rosyjska ruletka" - wszystko na antenie Polsatu!).

Pana Krzysztofa zapytaliśmy, czy istnieje coś takiego, jak obiektywne piękno: - Raczej nie, bo przecież każdy z nas ma zupełnie inny gust. Tym razem jednak jury składa się z wielu osób, a zatem można będzie "wyciągnąć" coś w rodzaju średniej. Na pytanie, czy kobieta (Justyna Steczkowska) powinna oceniać inne panie (24 finalistki), odpowiedział bez wahania: - Zdecydowanie tak! Piękna kobieta zrobi to może nawet lepiej i sprawiedliwiej, niż niejeden mężczyzna. Czy jednak jurorzy powinni - jak to się stanie tym razem - motywować swój wybór? - Nie jestem pewien, choć pomysł wydaje się ciekawy. Kiedy oglądam obraz, ciężko mi powiedzieć, dlaczego mam wobec niego takie, a nie inne odczucia. Tak samo jest z kobietami.

Jak zwykle w takich okolicznościach, nie zabraknie gościa honorowego. W tym roku będzie nim aktualna Miss Polonia World, 20-letnia Sabina Godecki z Halyoke w stanie Massachusetts (USA).

Co ciekawe, wśród 24 finalistek zobaczymy tegoroczną Miss Tele Tygodnia, 21-letnią Martę Kondiaciuk. Zapytana, co by było, gdyby to jej przypadła w udziale korona Miss Polski 2003, odparła: - Mieszkam w Łodzi, gdzie jest bardzo wysoka stopa bezrobocia. Jeśli zwyciężę, chciałabym założyć fundację na rzecz osób w trudnej sytuacji życiowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM


Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:48, 11 Lis 2009    Temat postu:

- listopad 2003 r.

MISS POLSKI 2003 - NAJPIĘKNIEJSZA POLKA FROMBORKA!


[link widoczny dla zalogowanych]

O koronę najpiękniejszej Polki walczyły 24 panny. Zwyciężyła 18-letnia Kaja Kruszyńska, uczennica liceum z Fromborka. Jest blondynką, ma 174 cm wzrostu i wymiary 89-59-90. Chciałaby studiować medycynę lub psychologię. Koronę nowej królowej wręczała ubiegłoroczna Miss Polski Magda Stanisławska. Kaja w nagrodę otrzymała najnowszy model alfa romeo. Niestety, sama nie może go prowadzić, bo nie ma jeszcze prawa jazdy. Dziennikarzom zdradziła jednak, że ma już dobrego kierowcę. Jurorzy byli bardzo dociekliwi, a dziewczyny bardzo dla nich miłe, mówiły, że z przyjemnością przejechałyby się szybkim samochodem w towarzystwie Krzysztofa Hołowczyca i popływały żaglówką razem z Mateuszem Kusznierewiczem.

Publiczności podobała się też Marta Kondraciuk z Łodzi - Miss Tele Tygodnia - wybrana głosami naszych Czytelników. Znalazła się w dziesiątce najpiękniejszych. W nagrodę pojedzie na wycieczkę w Alpy. Świetnie prezentowała się też Miss telewidzów Polsatu - 18-letnia Justyna Najdą z Zamościa.

Razem z wyborami Miss Polski odbywały się wybory Miss Polski Nastolatek. Koronę najpiękniejszej założyła Gabriela Kubie z Chrzanowa. Najbardziej urodziwa nastolatka jest uczennicą, ma 172 cm wzrostu i wymiary 86-62-88.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum o Krzysztofie Ibiszu Strona Główna -> ARTYKUŁY Z PRASY Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin